Moc sztuki: jak arteterapia może zmienić codzienność

27 września 2024

Choć arteterapia ma długą historię i udowodnioną skuteczność w leczeniu zaburzeń emocjonalnych, w Polsce wciąż zmaga się z głęboko zakorzenionymi społecznymi stereotypami. Jak sztuka stała się narzędziem terapeutycznym, jakie korzyści niesie ze sobą dla uczestników oraz dlaczego społeczne przekonania ograniczają jej popularność?

Terapia z historią i sztuką

Arteterapia, czyli terapia przez sztukę, ma głębokie korzenie sięgające starożytności, gdzie sztuka była często używana w rytuałach uzdrawiających i duchowych. Współczesne formy arteterapii zaczęły się jednak rozwijać w XX wieku, kiedy to zaczęto dostrzegać potencjał twórczości w leczeniu emocjonalnym i psychicznym. Formalny status zyskała w latach 40. XX wieku, głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Pionierki metody Margaret Naumburg i Edith Kramer, nie tylko zintegrowały teorie psychoanalityczne z twórczością artystyczną, ale otworzyły nowe możliwości dla terapii psychologicznej.

Jak sztuka terapeutyzuje?

W arteterapia wykorzystuje się różne formy sztuki – malarstwo, rzeźbę, teatr, muzykę czy taniec. Kluczową zasadą jest sam proces twórczy, a nie finalny efekt dzieła. W trakcie sesji uczestnicy mają możliwość wyrażenia emocji, bez konieczności używania słów, co jest szczególnie istotne w przypadku osób borykających się z trudnościami w komunikacji.

W praktyce arteterapię stosuje się w leczeniu wielu zaburzeń, takich jak depresja, lęki, traumy, uzależnienia, a także w pracy z dziećmi autystycznymi, seniorami z demencją czy osobami zmagającymi się z PTSD (zespół stresu pourazowego). Jak pokazują badania, arteterapia przynosi korzyści w kontekście leczenia emocjonalnego, poprawy samopoczucia oraz integracji społecznej.

Skuteczności arteterapii, a dowody naukowe

W badaniach opublikowanych w „Journal of Applied Arts & Health” arteterapia została uznana za skuteczną metodę wspierania leczenia emocjonalnego. Wyniki pokazały, że uczestnicy sesji arteterapeutycznych wykazywali znaczną poprawę w radzeniu sobie ze stresem i lękiem. Podobne, badania opublikowane w „Arts in Psychotherapy” dowiodły, że regularne zajęcia z arteterapii mogą poprawić nastrój pacjentów onkologicznych, zmniejszając ich poczucie izolacji i stresu. Z kolei w opublikowanym raporcie w BMC Complementary Medicine and Therapies przeanalizowano korzyści arteterapii dla pacjentów onkologicznych, ujawniając, że poprawia jakość życia poprzez łagodzenie psychosomatycznych objawów, takich jak stres i zmęczenie. Ta meta-analiza, która obejmowała ponad 700 uczestników z USA, Chin i Europy, wykazała, że pacjenci uczestniczący w arteterapii, doświadczali ulgi emocjonalnej i lepszego zdrowia psychicznego w porównaniu do tych, którzy nie brali udziału w takich sesjach.

Dlaczego arteterapia jest mało popularna w Polsce?

Mimo, że arteterapia jest uznaną metodą terapeutyczną na świecie, w Polsce wciąż boryka się z ograniczonym zasięgiem. Przyczyn można doszukiwać się w kilku aspektach. Po pierwsze, arteterapia nie jest jeszcze w pełni zintegrowana z systemem ochrony zdrowia. Brakuje specjalistycznych szkoleń oraz ośrodków dedykowanych tej formie terapii. Po drugie, sama terapia w Polsce bywa nadal tematem tabu. Po trzecie brakuje nam świadomości społecznej na temat jej korzyści oraz niewystarczającej liczby wykwalifikowanych specjalistów. Jak zauważa socjolog prof. Tomasz Szlendak, polskie społeczeństwo jest konserwatywne w podejściu do terapii: „W Polsce wciąż pokutuje przekonanie, że terapia to coś dla osób z poważnymi problemami psychicznymi, a nie narzędzie wspierania dobrostanu i rozwoju osobistego.” - mówi.

Czy Polacy boją się terapii?

W Polsce istnieje pewna rezerwa wobec terapii psychologicznych, może to wynikać z kulturowych stereotypów, które przedstawiają terapię jako rozwiązanie ostateczne, stosowane wyłącznie w przypadku poważnych problemów psychicznych.

Badania dotyczące zdrowia psychicznego Polaków pokazują, że terapia psychologiczna wciąż nie jest powszechnie akceptowana i mimo rosnących potrzeb, korzysta z niej niewielki procent osób. Według badania EZOP II przeprowadzonego przez Instytut Psychiatrii i Neurologii (IPiN), 25% Polaków, czyli około 8 milionów osób, doświadcza w swoim życiu różnych zaburzeń psychicznych. Jednak tylko 16% z tych osób zdecydowało się na skorzystanie z pomocy psychiatrycznej lub psychologicznej. Kluczowymi przeszkodami są stygmatyzacja oraz uprzedzenia społeczne wobec zaburzeń psychicznych i opieki psychiatrycznej. Dodatkowo dr Jacek Moskalewicz, socjolog z IPiN, wskazuje, że ponad połowa Polaków nie akceptuje osób z problemami psychicznymi w swoim otoczeniu. Zatrważający jest fakt, że wiele osób niechętnie widzi placówki psychiatryczne w swoim sąsiedztwie. To również powoduje, że choć zapotrzebowanie na terapię jest wysokie, świadomość społeczna na temat możliwości, metod czy efektów leczenia pozostaje niska.

Terapeutyczna nadzieja przyszłości

Arteterapia ma ogromny potencjał, doskonale wie o tym środowisko terapeutów stosujących tę metodę w leczeniu emocjonalnym i psychicznym. Mimo, że w 2024 roku, nastąpił wzrost świadomości na temat zdrowia psychicznego, nadal istnieje znaczna luka między potrzebami, a dostępnością wsparcia terapeutycznego.

Chociaż w Polsce arteterapia jest nadal mało rozpowszechniona, coraz więcej osób dostrzega jej korzyści. Aby jednak skutecznie zintegrować arteterapię z systemem opieki zdrowotnej, konieczne są dalsze działania edukacyjne i badania, które zwiększą świadomość społeczną na temat jej efektywności. Jeśli chcesz skorzystać z arteterapii, sprawdź na naszej stronie www.silakultury.pl, do jakich warsztatów możesz dołączyć w ramach programu edukacyjnego "Siła Kultury dla Ciebie".